Komentarz
Używam kotła Kiturami Turbo 13. przez dwa sezony grzewcze. Dom jest duży, dwupiętrowy o powierzchni 120 m2. Wystarczy do temperatury -15, aby w nocy bardziej pomóc w opalaniu. Podczas pierwszej zimy spędziłem około 800 litrów stolarzy, w drugim roku zajęło to 100 litrów mniej, było mniej mrozów. Działa zgodnie z harmonogramem, 20 minut działania i 2 godziny przestoju. Pierwszy rok w ogóle się w to nie wspinał, było lenistwo. Po drugiej zimie postanowiłem zobaczyć, co jest w środku.
Byłem bardzo zaskoczony, gdy nie widziałem sadzy, rura była czysta, jakby tylko ze sklepu. Ale potem zdjął palnik i zorientował się, gdzie pochowany jest pies. Zainstalowałem stabilizator Resant, myślę, że ogólnie powinno to być obowiązkowe zastosowanie. Wziąłem udziały, koszt wyniósł 18 000. Używam oleju napędowego tylko zimą, zabieram go na stacje benzynowe. Tak więc radzę wam, weźcie sobie kocioł, moim zdaniem nie jest to wcale takie złe.