Komentarz
Kiedy w 2006 roku rozpoczęli życie razem ze swoim mężem, zamówili u miejscowych Tadżyków kanapę, którą wieczorem dla nas przygotowali, przynieśli nam i zabrali. Nasza radość nie znała granic! W tym roku przeprowadziliśmy się do nowego dużego mieszkania i oczywiście zdecydowaliśmy się kupić duże łóżko w spa. Wcześniej szukałem modeli w Internecie. Głównym warunkiem było, aby nie było wzdęć ani strazików i tym podobnych w stylu „pokoju Barbie”. Podobało mi się kilka modeli Ormatek, w zasadzie zatrzymałem się na nich. Ale niestety, ani na parkiecie, ani w katalogu (!) Przedstawione przez sprzedawcę w sklepie firmowym znaleziono wybrane przeze mnie modele. Musiałem wybierać z tego, co jest, a raczej polegać na zaleceniach sprzedawcy-konsultanta. Wybrali łóżko Como 5, materac Cleona i pokrowiec ochronny. Wszystkie razem kosztują 65 tys., Wypłacane natychmiast. Dostawa musiała czekać 3 tygodnie. A potem nadszedł długo wyczekiwany dzień! Dwóch odważnych chłopów przyniosło nam łóżko (przy okazji, chcę od razu zauważyć, że chłopaki byli uprzejmi, trzeźwi i sprowadzeni na czas) i zmontowaliśmy je w 40 minut. Na zewnątrz bardzo podobało mi się łóżko, ale zapach emanował z niego. Zdecydowałem, że śmieci wyemitowały. Cały dzień okno było szeroko otwarte. Wieczorem mój mąż wrócił z pracy do domu i podniósł materac (mechanizm podnoszący), a potem zobaczyliśmy, że u dołu szczeliny sama podstawa jest wykonana z różnych kolorów i STINK z płyty wiórowej! W rezultacie pierwszej nocy spaliśmy obok łóżka w mojej tadżyckiej kanapie, drugiej nie mogłem znieść, zabrałem dziecko (7 miesięcy) i poszedłem do innego pokoju, aby spać na podłodze. Osobiście nie denerwują mnie pęknięcia i różne kolory materiałów, takie jak wietrzenie STON! Oczywiście rozumiem, że podczas kryzysu wszyscy producenci starają się obniżyć koszty, ale nie w takim samym stopniu. Nie wiem, gdzie firma Ormatek kupuje materiały do robienia łóżek, ale od razu widać, a co najważniejsze - (!) To wszystko jest bardzo niskiej jakości.Mieszkamy na północy, za oknem jest szron, a trzeciego dnia nie mogę zamknąć okna w pokoju, obawiam się, że dziecko się udusi. Wniosek: przyjaciele, zamów meble w najbliższym garażu współpracującym z Tadżykami, ale nie w Ormatku!
Wady
Słabe, bardzo niskiej jakości materiały